poniedziałek, 22 sierpnia 2016

Z życia księgarki

- Proszę pani, bo ja wysłałam do pani SMSa, a pani nie odpowiedziała. Pani również nie odbierała, kiedy dzwoniłam. Ale zdążyłam zadzwonić do innej waszej księgarni i już wiem, że tam u pani jest ta książka, to ja proszę o odłożenie. Przyjdę niedługo.

Sprawdzam skrzynkę. SMS został wysłany 15 minut temu. Pani przyszła po kilku godzinach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz