czwartek, 26 marca 2015

Z życia księgarza - obrazki słowem malowane

Martusia od ponad dwóch tygodni ogląda ten sam album z dinozaurami tudzież innymi wymarlakami prehistorycznymi, co oczywiście absolutnie nie przeszkadza jej odkrywać weń za każdym razem nowych rzeczy i pilnie wzywać mnie na konsultacje odnośnie do ulubieńca danej wizyty. Tym razem padło na thylacosmilusa, kotopodobnego torbacza o aparycji i kłach tygrysa szablastozębnego.
- Miły kociaczek - mruczę zrezygnowana - Nie chciałabyś go spotkać po ciemku.
- Chciałabym! - Martusia pieszczotliwie gładzi książkę, nie wypuszczając jednak mojego rękawa z garści.
- Nie chciałabyś. Nic by z ciebie nie zostało.
- Nieprawda! Ja bym złapała za ząb i już by go nie było!
- Te zęby są twarde. Nawet młotek nie da im rady.
- Ale szafa da!

Chyba nie chcę wiedzieć, co robi, kiedy bije się z siostrą.

/Alicja

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz